16-05-2017
II RAJD ROWEROWY SZLAKIEM NASZEJ HISTORII – „TRZY RELIGIE”

 

Szlakiem trzech religii

Już po raz drugi pasjonaci jazdy rowerowej i historii naszej gminy mogli wziąć udział w Rajdzie rowerowym. Tak jak zeszłego roku, tak i teraz organizatorami  były dwie gminne instytucje kultury: ośrodek kultury i biblioteka publiczna. Był to rajd wielopokoleniowy w dosłownym tego słowa znaczeniu, najmłodszy uczestnik liczył zaledwie 1 roczek, były kilku i kilkunastoletnie dzieci, była młodzież i osoby starsze. Zdyscyplinowani, podzieleni, zgodnie z przepisami drogowymi na grupy, ruszyliśmy spod kuryłowskiej remizy strażackiej. Eskortowani przez pracowników – organizatorów, zabezpieczani przez strażaków z Kulna i Kuryłówki oraz ratowników medycznych z Nowej Sarzyny czuliśmy się w pełni zadowoleni i pewni siebie. Ucieszyła nas obecność pana Romana, myślę, że już na stałe mianowanego przewodnikiem tych rajdów. Ze swadą ale trzymając się faktów historycznych, przedstawiał nam na każdym przystanku rajdu przeciekawą historię tej gminy i jej mieszkańców w kontekście trzech religii: rzymsko-katolickiej, prawosławnej i greckokatolickiej. Nie omieszkał wspomnieć również o protestanckiej i żydowskiej.

Poznaliśmy historię powstania kościoła unickiego (greckokatolickiego) i zobaczyliśmy relikty tej religii jakie zachowały się w naszej gminie, jak chociażby dzwonnicę i cmentarz w Ożannie. Historii powstania kościoła pw. Św. Józefa w Tarnawcu oraz wytłumaczenia skomplikowanej nazwy naszej wspólnoty parafialnej wysłuchaliśmy w chłodnych wnętrzach tej świątyni. Następny etap rajdowej eskapady prowadził do cerkwi greckokatolickiej z końca XIX wieku, a obecnie kościoła filialnego pw. Św. Mikołaja w Kuryłówce, by potem ruszyć przez „ruski koniec” do Kulna.  Tam podziwialiśmy przepiękne wnętrza dawnej cerkwi prawosławnej, wysłuchując równocześnie ciekawej historii dotyczącej mieszkańców Kulna i okolic i ich perypetii związanych z kultywowaniem wiary. Odwiedziliśmy też tamtejszy cmentarz, na którym m.in. zobaczyliśmy unikatowy krzyż z 1841 roku i nagrobek oficera carskich wojsk pogranicza. Zanim dotarliśmy do ostatniego etapu naszej wędrówki, zatrzymaliśmy się przy grobie nieznanego żołnierza z oddziału „Wołyniaka”, który zmarł od ran 4 listopada 1946 roku. A ostatnim etapem rajdu było miejsce pogromu ludności żydowskiej (wyznania mojżeszowego) oraz prawosławnych mieszkańców Kulna, którego dokonali Niemcy w 1942 roku. Drugi rajd rowerowy organizowany w ramach Dni Kuryłówki był dla uczestników relaksem i równocześnie edukacją w zakresie lokalnej historii religii.

Finał rajdu miał miejsce przy kulniańskiej remizie, gdzie w cieniu namiotu zjedliśmy smaczną grillowaną kiełbaskę. I tu nie lada niespodzianką był tort przygotowany przez uczestniczki – członkinie Koła Gospodyń z Kuryłówki wręczony Dyrektorowi GOK z okazji jego imienin. Podejrzewam, że tu kobietki miały wsparcie w Małgosi – żonie dyrektora, bo właśnie ona była najmniej zaskoczona takim obrotem sprawy. Tradycyjne „Sto lat” wybrzmiało głośno i z zaangażowaniem. Bo i było za co dziękować. Dyrektor już nas przyzwyczaił do tego, że imprezy organizowane przez instytucje, którymi zarządza są po prostu udane.

PS.

Jednej z uczestniczek,(już trochę leciwej) co rusz psuł się rower, ale zarówno strażacy jak i koleżanki z peletonu nie opuściły kobieciny w potrzebie i pomagali za każdym razem jak spadał łańcuch. To się nazywa współpraca, trzymanie ręki na pulsie lub dobre serce.   

                                                                                                                  Jedna z uczestniczek

GALERIA: http://gokkurylowka.pl/galeria/galeria-2017/gallery/ii-rajd-rowerowy-szlakiem-naszej-historii-trzy-religie-2017/

Skip to content